niedziela, 16 marca 2014

Pesymista a optymista.....sens życia

Pesymista a optymista.....sens życia

Każdy czasami ma tak,że raz staje się pesymistą a optymistą. Sama tak mam...czasami zbyt często , chociaż teraz zaczynam nowe życie i czuję się szczęśliwa ;) Poznałam kogoś kto daje mi szczęście...ale tu też nie chodzi o ludzi...postanowiłam ,że użalanie się nad sobą nic nie daje , trzeba żyć dalej bo życie jest jedno...wiem, że łatwo mówić trudniej zrobić...ale zawsze warto się starać, zawsze warto walczyć. Musimy być jak anioły zawsze podnosić się z kolan swoimi skrzydłami...a najlepiej nigdy nie upadać.
Zgodzę się z wami ,ze niektóre sytuacje zabierają nam chęć życia , ale warto się starać na prawdę ;) Musimy być silni. Ufać ludziom, którzy nigdy nas nie zawiedli ;)