niedziela, 31 lipca 2016

My third tattoo in turn...the first such large

Witajcie,

Dziś trochę popiszę o tatuażach , czyli o czymś co tak bardzo kocham. Znalazłam świetnego tatuażystę i odważyłam się na teraz większy tatuaż i mogę powiedzieć,że na jednym ja nie skończę ! 
Tak mogę z ręką na sercu powiedzieć,że jest moje wielkie uzależnienie. 

Najpierw poszło przed ramie ale w Grudniu planuję ramie, wilka i jaskółkę,ale jeszcze nad tym myślę.

A oto moje piękności : 

Ludzie starsi oczywiście patrzą na mnie sceptycznie, chociaż nie rozumiem dlaczego człowiek z tatuażem jest niby "gorszy". Przecież człowiek z tatuażem jest taki sam jak inny, po prostu jego ciało jest ozdobione malunkami. 
Ale popieram jedno zdanie ,które kiedyś usłyszałam "Bardzo dobrze,że tatuaże bolą bo inaczej każda pizda na tym świecie mogła by go sobie zrobić " 

Pozdrawiam wszystkich wydziaranych ! 
i pamiętajcie nie każda osoba z tatuażami mają złe serce i są złymi osobami.

wtorek, 26 lipca 2016

Hot Summer !

Witam was w ten upalny dzień !

Cóż ten dzień po prostu jest męczarnią , jest tak gorąco ,że nasz mały Biszkopcik leży i się nie rusza , leży i dycha jak parowóz. Tak dobrze przeczytaliście, Biszkopcik , wczoraj przybył nam nowy członek rodzinki , mały 3 miesięczny króliczek ,rasy Baranek :
Jest małym łobuziakiem ,trzeba go pilnować,ale też oswoić, biedactwo się boi jak jest dużo ludzi. 
Przed jakąś godziną był pomysł aby zrobić wypad nad morze ,ale jednak zrezygnowaliśmy, raczej w taki upał oboje na plaży byśmy nie wytrzymali. W pokoju jest chłodno więc się tu chłodzimy.

Jutro nadejdzie mój wielki dzień, a więc dziaranie sobie połowy rękawa, efektami oczywiście się pochwalę. 

Od paru dni zastanawiam się nad pewną sprawą...hm a mianowicie dlaczego pewna osoba z przeszłości nie chce dać mi spokoju ?! to jest zabawne kiedy próbujesz się od kogoś odciąć, ta osoba nie odzywa się długi czas a z dnia na dzień tak z tyłka się odezwie , zacznie Cię szantażować i sabotować Twój związek....bo co ? bo nudzi mu się, bo nie ma dziewczyny i chce abym również była samotna, to jest śmieszne i żenujące, dorośli ludzie powinni sami między sobą się dogadać i powinni być dojrzali, widocznie dojrzała jestem tylko ja , bo odcięłam się zupełnie o przeszłości, starałam się być miła, ale teraz po prostu to wszystko ignoruję. 
Tak samo mój facet go ignoruje , stwierdził,że z debilami i gimbazą nie będzie się męczył.
Tylko nie rozumiem dlaczego tak nagle się mną zainteresował....głupota ? zazdrość? czy samotność nim kieruje ? 

Miłego Gorącego, Upalnego dnia !

niedziela, 17 lipca 2016

Free day, family visits, thoughts

Witajcie !

Dzisiaj nastał wolny dzień od pracy a więc trzeba było się wybrać do mamusi w odwiedzinki, tym bardziej ,że przyjechała też w odwiedziny moja mama chrzestna. Nie powiem tęsknota łapie mnie i to bardzo, ale jak to się mówi czas odciąć pępowinę i się usamodzielnić, czas na zmiany w swoim życiu, już 20 lat na karku, czas leci i czas się ustatkować. Szkoła skończona, praca się zaczęła i przemyślenia co dalej ? Życie z facetem, z którym jestem to na pewno, z czasem ślub, dzieci, No ale...to zależy od niego kiedy mi się oświadczy i kiedy też sam będzie gotowy na ślub. Jeżeli chodzi o mnie to ja jestem gotowa, ponieważ wiem ,że to ten ,na którego czekałam ,wcześniej nie powiem też tak sądziłam ,ale dość dużo nas różniło, a z obecnym lubym , mam wiele wspólnego, oj tak , np: Gry, uwielbiam w nie grać i się tego nie wstydzę. Mój poprzedni facet był mega nastawiony negatywnie na gry i geamerów. Więc to trochę blokowało mnie na to by być sobą. Teraz nic mnie nie blokuje na bycie sobą. Jest parę osób, które dobrze mnie znają, moje 4 przyjaciółki, oczywiście moja mama, tata, brat-dobra nie do końca bo przecież nie gadam np z nim o tym co z moją mamą, no i mój facet. Jestem raczej osobą tajemniczą i wiele rzeczy skrywam a osoby, które mnie dobrze poznały znają moje najbrzydsze i najstraszliwsze sekrety oraz tajemnice. Po drugie znają mój charakter i sposób życia, a wielokrotnie słyszałam o sobie wredne plotki. I najśmieszniejsze jest to, że mówiły to osoby, które mnie wcale nie znały i nie chciały poznać....myśląc nad tym z czasem uznałam, że albo mają nudne życie albo mi zazdroszczą, tylko pytanie czego? jak jestem zwykłą przeciętną dziewczyną.

To samo przeglądając internet doszłam do wniosku i zadawałam sobie pytanie , dlaczego ludzie śmieją się z ludzi otyłych na siłowni ????
Przecież oni tam chodzą aby dojść do celu, aby schudnąć, aby odzyskać wymarzoną sylwetkę! Więc nie rozumiem tego całego śmiechu z tego....Powinniśmy podziwiać takich ludzi za odwagę, za motywację, za chęć zmiany czegoś w swoim życiu...więc na prawdę lepiej przemyśleć sobie to co się mówi i z czego się śmieje bo to jest tak samo jak by śmiać się z osoby ,która próbuje po ciężkim wypadku zacząć normalnie chodzić...

środa, 13 lipca 2016

Past a lot of learning

Tak przeszłość...chyba każdy się z nią boryka...ja mogę przyznać się,że jeżeli patrzę na siebie co robiłam dwa lata temu to byłam głupiutką osóbką w niektórych sprawach...wybory ,które podejmowałam nie powtórzyłabym ich ponownie, oczywiście podkreślam mówię o NIEKTÓRYCH wyborach życiowych...
Ale jest jeden plus naszych wyborów, nauczka ,która pozwala nam wynieść sporo w dalsze życie. Uczy nas czego nie powtarzać, jakich błędów nie popełniać , co robić żeby było dobrze. Chociaż na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i często nasza przeszłość odbija się na nasze dalsze życie lecz nie zawsze.

Moja przeszłość wiele mnie nauczyła, żałuję wielu decyzji, ale nauczyło mnie to przede wszystkim być twardą kobietą, mieć żelazny tyłek , nie ufać wszystkim. Na ufności bardzo się zawiodłam. Ufam tylko rodzinie i bliskim osobą ,które długo znam. Ufność szybko można "złapać" ale i szybko stracić.
Cóż wiele decyzji wpłynęło na to co kiedyś robiłam , były związek z początków technikum , chłopak z klasy,który próbował mnie hmm jak to nazwać "wyleczyć" od poprzedniego faceta ,który okazał się wielkim palantem. Cóż to mnie najwięcej zgubiło, był to już taki bardziej poważniejszy związek, ale z czasem zaczął się po prostu psuć bo ? znudziłam mu się, znalazł inną fajniejszą...po tym jak rozwalał mnie psychicznie zaczęłam czuć się jak wrak człowieka, potem już nie myślałam co robiłam, miałam wszystko gdzieś, prawie nie jadłam , schudłam tak ,że prawie wyglądałam jak anorektyczka, alee na szczęście rodzina i przyjaciele mi pomogli z tego wyjść, przeważnie jeden przyjaciel w sumie już niestety nie bardzo ,ponieważ po pewnych zdarzeniach wyjechał do Anglii tak nagle z dnia na dzień i nie mamy ze sobą żadnego kontaktu. Czułam się jak ostatnia idiotka i znów wykorzystana. Cóż potem wszystko było dla mnie obojętne ,tak obojętne ,że nie obchodziło mnie nic i jedyne co chciałam to mszczenia się na facetach ale nie zrobiłam tego z pewnych powodów DLACZEGO MAM SIĘ MŚCIĆ NA FACETACH KTÓRZY MI KRZYWDY NIE WYRZĄDZILI ? zadawając sobie to pytanie zaprzestałam na tym, ale źle to się skończyło ,ponieważ znów zostałam wykorzystana i moja naiwność wróciła. Chociaż po tych zdarzeniach przyszła dobra passa.
Poznałam mojego poprzedniego faceta przez przyjaciółkę, było super , byliśmy ze sobą ponad rok ale tak jak pisałam w jednym poście wszystko się zepsuło przez nas obu, przez jego picie ,przez pewne bolące słowa. A tak jak zawsze mówię i powtarzam słowa ranią najbardziej.

Teraz jestem w szczęśliwym związku i na prawdę czuję ,że to jest to ,osoba która na prawdę jest bardzo podobna, różni nas trochę charakter ale przecież przeciwieństwa się przyciągają. Ale do czego zmierzam, ahh tak przeszłość też się na nas odbija przeważnie tym,że wpadam często w histerię gdy jakaś dziewczyna do niego napisze ? nie chcę wypaść na zwariowaną wariatkę ale poprzednie porażki powodują blokadę w moim umyśle, powodują paniczny strach przed utratą osoby która jest dla mnie ważna, nie chcę być ponownie skrzywdzona.
Mój luby pomaga mi jak może ,ale czasami widzę ,że trochę go to przerasta , ale ma cierpliwość i dlatego przy nim jestem spokojniejsza i przede wszystkim przez to,że zawsze powtarza ,że go nie stracę.

Do czego też apeluję przez tego posta,że ZAWSZE warto walczyć z Demonami przeszłości i wynieść jakieś wnioski z przeszłości.

niedziela, 10 lipca 2016

Makijaż- jakich kosmetyków używam

Postanowiłam,że napiszę jakich kosmetyków używam do mojego makijażu, nie będę wam pokazywać jak się maluję bo z ręką na sercu mogę powiedzieć ,że codziennie inaczej, raz podkreślam oczy a raz maluję je lekko eyelinerem i dodaję krwisto czerwoną szminkę bądź w innym kolorze.
Po prostu lubię "bawić się makijażem" , chyba jak każda kobieta.

A więc do twarzy używam kremów BB, podkładu, pudru lecz podkreślam nigdy nie łączę ze sobą wszystkich rzeczy, jedyne co łączę to podkład i lekko puder- ale tylko jak wychodzę na jakąś uroczystość, nigdy na co dzień.

Tak więc BB używam z AVON , firmy naturaeffects oraz Ideal Flawiess :
Powiem o tych kremach same dobre opinie ,używam ich dość długo i jestem bardzo zadowolona, dobrze kryją nie doskonałości , nie wysuszają skóry, nie zostawiają przebarwień, a powiem szczerze,że w pozostałych kremach BB jak używałam zostawały mi dziwne pomarańczowe przebarwienia a zaznaczam miałam wszystkie pod swój kolor skóry, bo właśnie najważniejsze jest to aby dobrać krem BB , podkład czy puder do swojego odcienia karnacji.
Tak więc te produkty w skali od 1-5 oceniam na 5 ! 

Cenie do powiek - z Oriflame :

Tego to zdjęcia wam nie wstawię , ponieważ dużo by tego było, każde cienie tej firmy są dobre i mają piękne wyraziste kolory , ponieważ ich używam i o dużo, powiem tak każdy cień jest zależny jak się trzyma na powiecie, ponieważ, niektórzy mają tłustą skórę , niektórzy przesuszającą się a niektórzy w normie, ja mam pośrednią dlatego te cienie dość szybko mi hmm "zjeżdżają" z powieki i robią się kreski na niej gdzie zbiera się cie ALE zapobiegłam to pewna fajną i dobą bazą pod cienie z AVON : 
jest ona w małym szklanym "pudełeczku"
polecam ją gorąco ! 
Wszystkie cienie, bazę oceniam na 5 ! 

Podkład: 

Firmy- miss sporty SoClear 
Oczywiście używam odcienia do mojej karnacji czyli Light , ponieważ stety lub niestety mam porcelanowy odcień skóry co czyni duży problem w doborze kosmetyków. Nie wysusza skóry, dobrze maskuje niedoskonałości ,aczkolwiek jak każdy podkład zanieczyszcza ją, ponieważ pory się zatykają, więc dlatego rzadko go używam. 
Produkt oceniam na 5 ! za dobre krycie i nie wysuszanie.

Puder: 

Firma Sensique - matt finish powder 

Puder niezawodny ! dobrze kryje nawet jeżeli używam tylko pudru, odziwo nie wysusza skóry ! matuje skórę, szybko się skóra nie przetłuszcza , jest r e w e l a c y j n y !! bez dwóch zdań oceniam go na 5 i polecam + jest bardzo wydajny ! 

Tusz i eyeliner : 

Tusz firmy smart girls get more : 
eyeliner z AVON 3w1 effects : 
Tusz rewelacyjny, dobrze wydłuża i nie za mocno pogrubia rzęsy, są jak naturalne i pięknie długie, czarne, eyeliner świetny ! za jednym razem można robić cienkie, grube kreski , dobrze się trzyma, nie "odłamuje się" , jest piękny czarny i świetnie się nim maluje i przede wszystkim nie odcisk-uje się na górnej powiece ! 
Oceniam produkty na 5 ! 








piątek, 8 lipca 2016

Kosmetyki- opinia

Obiecałam ,że dodam wpis o kosmetykach jakich ostatnio używam , a więc dwóch kremów , plastrów oczyszczających, peelingów oraz maseczek.

Krem , maseczka i peeling firmy BeBeauty:
Peeling drobnoziarnisty , dobrze ściera naskórek na twarzy, maseczka-pięknie nawilża skórę i nadaje jej gładkości a krem ? dobrze sprawuje się i w dzień i noc, pięknie nawilża i skóra jest gładka. Peeling stosuję 2 razy w tygodniu a maseczkę 3 razy w tygodniu, krem codziennie. 
Jeżeli miałabym oceniać ten produkt w skali od 1-5 ,zdecydowanie oceniam na 5 ! 

Krem oraz peeling firmy naturaeffects z Avon :

Peeling stosuję raz w tygodniu, jest gruboziarnisty, krem tylko 2 razy w tygodniu rano jak wstanę , wygładzają pięknie buzię i czuć orzeźwienie oraz czystość, zdecydowanie daję tym produktom 5 ! 

Plastry oczyszczające dermo pHarma + :
Plastry super oczyszczają nos, wągry ? pozbyłam się ich całkowicie więc bardzo polecam te plastry, osoby z "problemami wągr-owymi" na pewno szybko zlikwidują swój problem. 

To na tyle , cóż może później wstawię wam wpis o makijażu. 











czwartek, 7 lipca 2016

Po długim czasie/ zmiana życia/ otoczenia

Witajcie !

Po dość długim czasie, ale życie zaczęło mi się zmieniać...hm matura , którą no niestety nie zdałam , ale każdemu noga może się podwinąć...nie załamuje się , ponieważ poprawiam w przyszłym roku ;)

Co do życia... przeprowadzka do innego miasta , do ukochanego , uczyniło to że zaczęłam zmieniać wszystko po kolei, zostawiłam ślady przeszłości za mną, nie mówię że była ona nie ciekawa, w niektórych momentach było ciekawie....Cóż czasami zdarzają się przeciwności losu , a czasami nasze przeznaczenie jest zupełnie inne niż się spodziewaliśmy...czasami to co sobie zaplanujemy idzie tak zwanie w las....ale nie zawsze tak jest , czasami nasze plany wypalają, tylko trzeba dobrze wszystko rozegrać...
Tak samo w związkach ,aby coś dobrze wyszło pary muszą iść na ugodę, czasami to się nie zdarza, czasami coś co uzależnia drugą osobę niszczy związek...co prawda nie mówię,że mój poprzedni związek nie był zły, ale były przykre wypadki w nim , słowa tak słowa najbardziej raniące, a przecież słowa bardziej ranią niż czyny...usłyszeć coś co by facet robił i nie miałoby to dla niego żadnego znaczenia ;/ owszem był opiekuńczy czasami...., nie chciałam go zranić ani trochę...to była wina nas obojgu tak nas obojgu..nie tylko moja...mam nadzieję,że teraz mu się szczęści jak mi...
Pewnie za wszystko ma mi za złe i po prostu jestem dla niego podłą suką...cóż nie zawsze jest tak jak chcemy a ja po prostu nie chciałam żyć z człowiekiem dla którego piwo było wszystkim i dla którego imprezy bez alkoholu to nie impreza...

Teraz zaczęłam nowe życie z przyjacielem , którego znam dobre 2 lata nawet ponad, jesteśmy ze sobą w sumie nie długo 7 miesięcy...jest cudownie, czasami mam wrażenie ,że coś się zepsuje ale nie...jest dobrze..co najważniejsze oboje mamy jedną pasję- GRY , tak jestem nerdem i geamerką dlatego siedzenie przed kompem sprawia mi taką przyjemność, Codziennie gram w Wiedźmina, kończąc nowiutki dodatek Krew i Wino, na prawdę jest genialny , postacie ,które się pojawiają robią wielkie wrażenie, najlepiej przeczytać sagę wiedźmińską aby dowiedzieć się co i jak.

Cóż zaczęło się nowe dorosłe życie, praca, nowy dom, związek rodzący się w coś bardzo poważnego, czuje ,że to jest to....to na co czekałam kawał czasu, na faceta , który robi to co ja, można się z nim wygłupiać, wyzywać dla żartów, robić wszystko i przede wszystkim kogoś czego nie boi się niczego, nawet uklęknąć przede mną i prosić mnie o rękę..

Żałuję tylko,że przez były związek moja przyjaźń z pewną kobietką,którą znam od ponad 18 lat, którą znam od dziecka, małą czarnulkę moją, trochę się wszystko zepsuło i bardzo tego żałuję bo była mi bliska , teraz nasze kontakty są bardzo znikome...

Cóż rozpisałam się, w następnym dodam coś o moich nowych kosmetykach , z których jestem na prawdę zadowolona i myślę,że wam kobietki też posłużą :)