Ostatnio dużo dużo jest blogów , wpisów, opinii , rad na temat pielęgnacji włosów.
Ja wam napiszę jak ja pielęgnuję włosy i ogólnie o nich trochę napomknę. Jako ,że często farbuję włosy (lubię ciągle coś w nich zmieniać, nie lubię wyglądać ciągle tak samo). Ostatnio pofarbowałam włosy na siwo, miałam siwo białe włosy jak Geralt z Rivii (tak mówię o Wiedźminie Geralcie). Przez dość mocne rozjaśnianie włosów a mianowicie podwójne, bo raz w domu a drugi raz u fryzjerki plus nałożenie dwóch farb tak poniszczyło moje włosy ,że no niestety musiałam mocniej je podciąć. Od tamtego czasu mam duży problem z tym,że włosy mam suche i puszyste hmmw sumie miałam !.
Zaczęłam od jakiś 2 tygodni stosować pewne specyfiki ale też i ciekawą metodę.
A więc szampon jaki używam to Fructis Ganiera do włosów farbowanych lub z pasemkami :
Do tego odżywki też Fructis Garniera do włosów bardzo zniszczonych i rozdwajających się końcówek :
Do tego po każdym myciu nakładam na końcówki włosów olejku firmy ISANA Oil Care Haarol:
Plus używam przed myciem Olejku kokosowego firmy Loton SPA&BEUTY- już kiedyś o nim pisałam i nadal uważam ,że jest świetny.
Plus hm dużo o tym teraz się mówi w internecie , MAŚĆ KOŃSKA , tak używam maści końskiej do włosów i jak mam być szczera , to jest rewelacyjna ! nie przetłuszczają mi się aż tak włosy i mniej wypadają, co do wzrostu nic na razie nie napiszę ponieważ chcę odbyć miesięczną kurację i sprawdzić po miesiącu jak działa na porost włosów ,ale co do wypadania i przetłuszczania jestem zadowolona z tej maści , na prawdę. Używam ją na razie 3 razy w tygodniu, potem zaczną używać jej codziennie i na pewno opiszę efekty na swoim blogu.
Maść końską jaką używam to firmy Herbamedicus rozgrzewającej :
Znajdziecie ją w rossmannie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz